Wrześniowy ślub Oli i Maćka
- Anna Piłkowska
- 3 lip 2024
- 1 minut(y) czytania
Z Olą i Maćkiem zabiorę Was na wycieczkę po Polsce, bo naszą przygodę rozpoczęliśmy w pięknym letnim Trójmieście.
Dzięki tej cudownej parze moje pierwsze spotkanie odbyło się na słynnej plaży w Orłowie, pierwszy raz w życiu odwiedziliśmy to miejsce na mapie. Nasza sesja narzeczeńska była więc zarówno radością podróżowania, jak i tworzenia wspomnień za pomocą zdjęć!
Jednak Ola i Maciek na co dzień mieszkają w malowniczej stolicy Podlasia! Ślub odbywa się na końcu Polski!
Wiem, dla Podlasiaków brzmi to śmiesznie.. jaki jest koniec Polski, toć to Krynki, a Krynki są pod samym nosem ;) le jednak za Krynkami już nic nie ma (znaczy jest Białoruś).
Dziś wspominam ten dzień i mogę powiedzieć jedno. Ola i Maciek to bardzo pozytywna para. To ludzie, z którymi pojedziesz na wakacje na koniec świata i zaliczysz najlepszą vixe w życiu!
Kochani, jeszcze raz życzę Wam wszystkiego co najcudowniejsze w życiu, tej niesamowitej energii do samego końca <3 A Wasza miłość niech będzie tylko silniejsza <3
xoxo
Zaczynamy...









.... ten piękny dzień!





Tymczasem...










Lecimy wziąć ten ślub!!!

































MAMY TO!!






A co z kopertą?








Na chłopaków zawsze można liczyć!!!










Rodzice już na sali, a Młodych jak nie było tak nie ma :)




W KOŃCU SĄ!





SIUP























i po chwili dla siebie, zaczynamy od przemówienia <3





Czas na Pierwszy Taniec !













Zaczynamy tą imbe !














Chwila przerwy w tańcach, na najpyszniejszy tort weselny !










Ach ta miłość, ale czas wracać do gości!









Powoli wracamy na parkiet <3








OGIEŃ
















Nie kończymy zabawy po oczepinach!















Wesele Oli i Maćka to totalny OGIEŃ! <3
Dzięki, że dotrwaliście
i jeszcze raz
XOXO